czwartek, 12 lutego 2015

Repluse Buy Beach - kolejna plaża w Hong Kongu

Pogoda w Hongkongu szaleje, ostatnio chodziłam w zimowych butach i płaszczu, bo było tak zimno, a w niedzielę leżałam plackiem na plaży w spodniach i górze od stroju kąpielowego. Przepięknej plaży, dużo większej od Shek O Beach. Brakowało mi tylko fal. Tutaj były bardzo skromne, takie są u nas na jeziorach. Tylko przy brzegu woda szumiała i falowała. Niedaleko plaży znajduję się świątynia. W powietrzu unosi się zapach wszelkiego rodzaju kadzidełek. A w środku ołtarze, lampiony no i jedzenie. Chińczycy składają jedzenie w ofierze.
Na plażę jechałyśmy autobusem. Niecała godzina drogi od naszego mieszkania. Oczywiście złamałyśmy zakaz i jadłyśmy w autobusie, ale głodnemu się wiele wybacza ;) Jedna rzecz mnie bardzo zdziwiła. Nie zdążyłyśmy się rozłożyć, a kilka osób do nas podeszło i chciało z nami zrobić zdjęcia. Można było się poczuć jak gwiazda! Co chwilę ktoś albo robił nam zdjęcia albo ustawiał się koło nas i cykał fotki.











chińska świątynia






















a na koniec Viki i ja pozdrawiamy serdecznie!

A już za tydzień Chiński Nowy Rok. Już teraz w mieście pojawia się mnóstwo czerwonego koloru, drzewek mandarynkowych, a na straganach można kupić czerwone koperty. O wszelkich przygotowaniach polecam poczytać tu: http://hongkongdreaming.pl/?p=1255

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę :) świetne widoki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda widoki świetne! Ale dwa tygodnie w HK i wszystko można zobaczyć ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń